-wiesz co ? - mówi odgarniając kosmyk włosów z twojego czoła
- co- mówisz leżąc mu na kolanach i wpatrując się w jego niebieskie tęczówki
- kocham cię - mówi schylając się do kolan i obdarowuje cię słodkim buziakiem w usta.
- ja ciebie też kocham - uśmiechasz się lekko
- jestem wielką szczęściarą, że pokochał mnie tak cudowny chłopak, dla ciebie zrobiłabym wszystko - mówisz, gdy łzy zakręcają ci się w oczach
- wszystko ? naprawdę wszystko ? jesteś kochana, więc skoro wszystko to może poznałabyś mnie ze swoimi rodzicami - pyta wlepiając wzrok w twoje zielone paczadełka
- to nie jest najlepszy pomysł - mówisz odrywając od niego wzrok
- ale dlaczego ?! ty moich poznałaś i chyba nie było tak źle, więc nie widze problemu w tym żebym poznał twoich chyba, że się mnie wstydzisz - podnosi głos
- nie wstydzę się ciebie no coś ty, o reklamy się skończyły - odwracasz głowe w stronę telewizora gdy w końcu ekran gaśnie
- co ty robisz czemu wyłączyłeś ?!
- powiedz mi o co chodzi, czemu zawsze unikasz tematu gdy pytam o twoich rodziców - pyta
- no dobra to bądż jutro u mnie o 17, zadowolony ?! - pytasz zbulwersowana
- zadowolony !
Następnego dnia bardzo się stresujesz, nie chcesz,aby Niall poznał twoich rodziców, to może być dla niego szok, jego rodzice są to opanowani, spokojni, pełni miłości ludzi a twoi ? - czysta patologia, ojciec chla bez umiaru a matka wdaje się w to samo, od zawsze pamiętasz,że w domu były jakieś krzyki, awantury, rodzice wiecznie pijani, nie miałaś przyjaciółki więc największym szczęściem w twoim życiu jest Niall i bardzo ci na nim zależy, więc nie chcesz aby pomyślał że jesteś taka sama jak twoi rodzice. Po tym jak powiedziałaś rodzicom że ma przyjść twój chłopak, zgodzili się i obiecali po twoich namowach że dzisiaj nie wezmą alkoholu do ust. Słychać dzwonek do drzwi, otwierasz i widzisz rozpromienioną buźkę irlanczyka
- hej, wchodź - mówisz lekko zestresowana
- mamo, tato to jest Niall mój chłopak, Niall to moi rodzice poznajcie się
- miło mi - odpowiedział
Spotkanie przebiegało całkiem dobrze do momentu gdy twój ojciec wyjął z barku wódkę i zaczął rozlewać do kieliszków
- nie dziękuje mi pan nie nalewa, nie piję - odpowiedział Niall zerkając na ciebie
- tato schowaj to, to jest bezalkoholowe spotkanie - mówisz. Bardzo boli cię fakt że twoja mama nic nie reaguje, jak widać ona też ma ochotę wypić
- ale co ty córcia gadasz, nie to nie ten twój blondasek nie musi pić jak go nie nauczono - zaczyna się śmiać. Nienawidzisz swojego ojca za to co powiedział, zawsze był taki arogancki, bezczelny
- obiecaliście, że choć dzisiaj nie będziecie pili a jednak.. jesteście beznadziejni - mówisz wybiegając z domu z łzami w oczach zostawiając Nialla z twoimi rodzicami. Idziesz zdenerwowana ulicami Londynu, siadasz na ławce i płaczesz. Po 10 minutach przybiega do ciebie Niall i siada obok, obejmuje cię czuje i całuje w czoło
- a więc dlatego nie chciałaś, abym poznał twoich rodziców - mówi
- Niall.. przepraszam cię za nich a szczególnie za ojca, nienawidzę ich obojga są do niczego tylko pić potrafią - zaczynasz coraz bardziej płakać.
- spokojnie, przecież to nie twoja wina - mówi po czym wtulasz się jeszcze czulej w jego tors
- ale ty nie myśł że ja jestem taka jak oni bo to nie prawda - mówisz
- nawet przez chwilę nie pomyślał bym że jesteś taka jak oni, ty jesteś zupełnie inna jesteś lepsza , kocham cię a o rodzicach pogadamy jutro, jest ciemno i zimno choć przenocujesz u mnie - mówi trzymając cię w objęciach
- nie wiem, rano znowu będzie awantura że mnie w domu na noc nie było
- nie martw się, pójdę z tobą i cię obronię obiecuję . Całujesz go w usta delikatnie, wstajecie i udajecie się do domu Nialla tam przynajmniej , jest spokój i wiesz, że masz kogoś kto cię kocha. ♥
Moim zdaniem jest za krótki :\ no ale.. proszę oceńcie sami <3
wcale nie jest krótki ;) a tak w ogóle to chyba twój najlepszy imagin moim zdaniem <3
OdpowiedzUsuńSuper ;***
OdpowiedzUsuńco ty gadasz jest wyśmienity;)
OdpowiedzUsuńJuliaxD