Translate

wtorek, 23 października 2012

Liam

Ty, Liam ty, Liam to zbyt piękne a jednak prawdziwe! Jesteście parą od roku, jest wspaniale, tak bardzo go kochasz i dzisiaj jako dowód waszej miłości macie zamiar zamieszkać ze sobą. Liam kupił dom w najdroższej dzielnicy Londynu, nie było mowy w ogóle żebyś się dorzucała do kupna. Fanki one direction na każdym kroku cię hejtowały że go wykorzystujesz, ale ty nie leciałaś na jego kasę tylko na niego. Nie twoja wina, że cię rozpieszczał. Liam spędza dzisiejsze południe u ciebie w domu, pomaga ci się spakować. Wszystko by było cudownie, gdyby nie to, że wspomnienia nie pozwalają rozstać ci się z rodzinnym domem na dodatek widzisz jak twoja mama ma łzy w oczach ja widzi walizki na korytarzu. Nie wytrzymujesz napięcia i idziesz do łazienki, gdzie zaczynasz płakać, twoje łkanie usłyszał twój chłopak
- skarbie co się dzieje - mówi zakłopotany
- bo ta przeprowadzka.. - niedokańczasz
- jeśli nie chcesz to nie musimy razem zamieszkać, poczekam aż będziesz gotowa
- Nie,ja chcę z tobą mieszkać tylko że ja tu dorastałam, ciężko jest mi się rozstać z tym miejscem - mówisz wycierając łzy - idź ja za raz do ciebie przyjdę tylko się ogarnę - dodajesz.
- kocham cię - wyszeptał i wyszedł z łazienki. Kiedy ty też to zrobiłaś zauważasz swoją mamę, zerknęłaś jej w oczy i ujrzałaś w nich łzy
- mamo nie płacz przecież się jeszcze zobaczymy, będziemy się odwiedzać przecież to niedaleko - starasz się ją pocieszyć
- ja po prostu nie moge uwierzyć że ty nie jesteś już małą dziewczynką - po tych słowach przytuliłaś ją bardzo czule. - zawsze będę twoją małą dziewczynką tylko bardziej samodzielną - uśmiechnęłaś się lekko.
- Gotowa już ? możemy jechać ? - wasze migdalenie przerywa głos zniecierpliwionego Liama
- opiekuj się nią - mówi twoja mama, wycierając chusteczką łzy z policzka
- Dobrze, będę - powiedział uśmiechając się
Ten dom jest niespodzianką więc nie widziałaś go jeszcze, ale gdy tylko dojeżdżacie nie wierzysz własnym oczom, on jest cudowny, wielki, z basenem wygląda mniej więcej tak http://www.gniazdko.com/wp-content/uploads/2008/03/willa-w-turcji-2.jpg .
- Liam ! ile to musiało kosztować !
- podoba ci się - mówi z satysfakcjonującą miną
- tak, śliczny jest - mówisz po czym podbiegasz do niego i mocno przytulasz
W środku jest jeszcze piękniej, tak idealnie czysto. Kiedy obejrzeliście wszystkie pomieszczenia chłopak podchodzi do ciebie i łapie cię w tali po czym obcałowuje twoją szyję
- Liam, słońce nie dzisiaj - mówisz odpychając go - czemu ? - pyta - bo od tego płaczu głowa mnie boli -mówisz. W nocy cały czas wymiotowałaś nie wiedząc z jakiej przyczyn, dom jest taki wielki, że twój chłopak nawet nie usłyszał jak krzątasz się po nocy po domu. *rano* podczas gdy Liam śpi, zostawiasz tylko karteczkę, że wyszła na miasto i wychodzisz z domu, idziesz do lekarza, aby wyjaśnić sprawę z nocnymi wymiotami.
- i jak panie doktorze, co mi dolega ? - pytasz zniecierpliwiona
- a to pani nic nie wiedziała ? - pyta zdezorientowany lekarz
- ale o czym miałam wiedzieć - pytasz jeszcze raz
- od dwóch i pół tygodnia jest pani w ciąży - mówi opanowanym głosem
- w ciąży ?! ale to nie możliwe przecież ja i mój chłopak się zabezpieczaliśmy, niech pan zrobi jeszcze raz te badania , to nie może być prawda..
- wynik badań się powtórzy, no cóż nigdy nie ma się pewności, że partner lub partnerka się zabezpieczyli.
Żegnasz się i wściekła biegniesz do domu. Z samego wejścia zaczynasz krzyczeć
- Liam chodź tu ! - wołasz go
- czemu krzyczysz - mówi przychodząc po chwili w samych bokserkach
- byłam u lekarza
- po co ? co ci jest - pyta
- jak to co ?! jestem w ciąży idioto przez ciebie bo się nie zabezpieczałeś ! - krzyczysz najgłośniej jak potrafisz
- ciszej bo sąsiedzi usłyszą - uspokaja cię . - co mnie sąsiedzi obchodzą, zmarnowałeś nam życie przecież ja mam dopiero 20 lat mam studia, naukę a ty zespół, fanów - obniżasz głos
- ale czemu zwalasz wine na mnie ?! Przecież ja nie zrobiłem tego specjalnie, może i zapomniałem, ale dziecko będzie owocem naszej miłości - mówi wyciągając sok z lodówki
- ale ja nie chcę mieć z tobą dziecka ! - wykrzyczałaś chyba tylko po to żeby później żałować tych słów
- co proszę ? więc chciałaś się tylko mną pobawić - mówi a jego oczy napełniły się łzami
- Liam, Liam czekaj nie o to mi chodziło - podchodzisz do niego
- Nie ! Wiem o co ci chodziło, o to, że nie chcesz tego dziecka bo ono na zawsze będzie wiązało mnie i ciebie a tego nie chcesz jak widać ! -krzyczy
- Nie chce tego dziecka bo to za wielka odpowiedzialność a my jesteśmy młodzi - krzyczysz - i nie masz prawa zarzuca mi że cię nie kocham bo to nie prawda ! - dodajesz
Liam nic nie odpowiedział, tylko podbiegł do ciebie i zaczął namiętnie ' mocno ' całować cię w usta. Nigdy wcześniej nie znałaś go od tej strony, ale podobało ci sie bo przynajmniej wiesz, że się nie gniewa, chłopak oderwał się od ciebie
- następnym razem uważaj co mówisz - cmoknął cię delikatnie w nos i czule przytulił.

Taki dziwny mi się wydaje, chaotyczny jest xd Ale proszę skomentuj bo to wiele dla mnie znaczy <3

4 komentarze:

  1. Końcówka najlepsza . Ale ogółem cały był fajny..! Napisz taki podobny tylko że z Niall`em../Horanowa657

    OdpowiedzUsuń
  2. Płacze jest taki romantyczny i słodki kocham go ♥

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za komentarz ♥