Translate

piątek, 5 października 2012

Harry

Kolejny imagin z zamówienia  o Harrym ;D




Tak wiele straciłaś, mogłaś mieć z nim wspaniałe życie, zapewnioną przyszłość, żyłabyś na godnym poziomie - powtarzali ci niemal codziennie i rodzina i znajomi , jednak ty wybrałaś inną drogę i dałaś mu kosza. Tak, sarał się o twoje serce Harry Styles z One Direction, miliony dziewczyn gdyby były na twoim miejscu za wszelką cenę chciałyby z nim być, ale ty byłaś inna, kochałaś Harrego a on kochał ciebie tyle że ty nie byłaś w stanie spotkać się ze sławnym chłopakiem, jesteś bardzo wrażliwą dziewczyną i każdy hejt powodowałby wielkiego doła, czyli że zamiast być z nim szczęśliwa chodziłabyś zdołowana - taki był twój tok myślenia . Z chłopakami z zespołu znałaś się, nie była to przyjaźń tylko zwykła znajomość dlatego bardzo zdziwił cię sms od Zayna czy możesz się z nim spotkać w parku. Było zimno na dworze ale postanowiłaś przyjść w umówione miejsce, gdy jesteś blisko widzisz jak brunet już na ciebie czeka, więc przyśpieszasz kroku i jesteś już na miejscu
- cześć - witasz się
- cześć - odpowiada
- Zayn zdziwiło mnie to że chcesz się ze mną spotkać, ale mimo to musisz się streszczać,nie mam czasu
- pogadaj z nim - wydusza z siebie
- chodzi ci o Harrego - pytasz
- tak, proszę cię pogadaj z nim, ty nawet nie wiesz jak wiele dla niego znaczysz. Bo właściwie to z byle powodu odrzuciłaś jego miłość - zaczyna dialog
- To ja cię proszę abyś mi nie mówił co mam robić moim zdaniem postąpiłam słusznie
- słusznie ? przeszkadza ci sława ? wiesz, bo ja myślałem że jak się kogoś kocha to będzie się przy tej osobie mimo i wbrew wszystkiemu a ty po prostu stchórzyłaś ! - zaczyna podnosić głos
- nie krzycz na mnie i przemyśle to, może się z nim spotkam ale nic nie obiecuje a z resztą gdyby jemu zależało to by sam tu się zjawił a nie ciebie przysyła
- dziewczyno ile można, on się starał najbardziej jak potrafi a ty go lekceważyłaś a teraz chodzi ciągle zdołowany, on cie kocha zrozum to - mówi
- no dobrze przemyśle to, cześć
- cześć - żegnacie się po czym każde z was rozchodzi się w swoją stronę. W domu nieustannie myślałaś co zrobić, czy dać mu szanse ? w końcu jak się nie uda to trudno przynajmniej nie będziesz miała do siebie za złe że olałaś kolesia na którym ci naprawdę zależy. Przebierasz się w ładniejsze ciuchy, robisz lekki makijaż i postanawiasz pójść do Harrego, zobaczyć co u niego słychać. Dzwonisz dzwonkiem, pukasz jednak nikt nie otwiera, pociągasz za klamkę i ku twojemu zdziwieniu drzwi są otwarte co się okazuje w domu nikogo nie ma, już masz wychodzić, ale zajrzałaś jeszcze do pokoju Hazzy to co zobaczyłaś sprawiło że na nowo poczułaś do niego to co kiedyś. Harry leży na łóżku skulony,najwidoczniej śpi, jest taki słodki gdy śpi nie mogłaś nie oprzeć i podeszłaś bliżej, siadasz na łóżku i dłonią odgarniasz jego włosy z czoła
- [T.I] co ty tu robisz - mówi zaraz po otworzeniu oczu
- myślałam że śpisz - mówisz zabierając szybko rękę z jego czoła
- nie, nie śpię, chłopaków nie ma ?
- nie ma, dom jest pusty,weszłam bo nikt nikt nie otwierał a drzwi były otwarte. Harry ja sobie wszystko przemyślałam, dam ci szansę oczywiście jeśli nadal mnie kochasz - spuszczasz głowę
- [T.I] oczywiście,że cię kocham, nawet nie wiesz jak długo czekałem na ten moment- mówi nie podnosząc się z łóżka, zerkasz na niego
- no chodź tu skarbie - mówi wyraźnie sygnalizując że masz się koło niego położyć. Na koniec chłopak całuje się w czoło i teraz przynajmniej wie że ma wszystko czego potrzebował.

Jest kolejny ! Kucze teraz same imaginy o Harrym xd. Dobra nie wiem co mam jeszcze napisać, więc tylko proszę Was o komentowanie :**


4 komentarze:

Dziękuje za komentarz ♥