Włączcie obowiązkowo tą piosenkę podczas czytania imaginu.
Obudził się choć sam nie wiedział po co, nie było przy nim jego miłości życia. Wstał na nogi jednak po chwili znowu rzuci się na kołdrę jakby to coś dało jakby jego użalanie się i tęsknota coś da w ręcz przeciwnie to nic nie dawało lecz sprawiało że tylko co raz bardziej zatapiał się w smutku i żalu. Dzień w dzień o niej myśli tak bardzo mu jej brakuje dokładnie pamięta najgorszy dzień w swoim życiu kiedy to jak co dzień on szedl do studia a ona miała wyjść do przyjaciółki jednak po godzinnym spotkaniu z chłopakami w studiu otrzymał telefon, w którym powiadomił go lekarz że jego dziewczyna leży w krytycznym stanie w szpitalu, za raz po wyjściu z domu jakiś pijany facet potrącił ją samochodem, bez namysłu wybiegł i pobiegł do szpitala,
- w której sali jest [T.I, T.N ]
- w sali numer 67
Pobiegł tam i zobaczył aparaturę,rurki,gipsy a w tym wszystkim jej drobne ciało. Było takie obolałe, podszedł do niej wolnym krokiem i złapał j za ręke siadając przy jej łóżku
- Hej śliczna - po tych słowach w gardle poczuł ścisk, zachciało mu się płakać jednak mówił dalej - jeśli mnie słyszysz to wiedz że cię bardzo kocham i zrobie wszystko abyś przeżyła, za raz co ja mówię tu nie ma tematu o śmierci bo ty przeżyjesz, nie pozwolę aby przez jakiegoś pijanego faceta coś się stało najpiękniejszej,najcudowniejszej dziewczyna pod słońcem - jego płacz nasilał się - obiecaj mi że przeżyjesz, słyszysz obiecaj kochana moja zobaczysz jeszcze wyjdziesz stąd, przyrzekniemy sobie miłość do końca, będziemy mieli gromadkę dzieci - krzyczał,płakał, lamentował
- niech pan się uspokoi i wyjdzie na korytarz jak będą jakieś nowe wieści dotyczące dziewczyny to pana powiadomimy - oznajmił lekarz.
Wyszedł przed sale tam już była rodzina dziewczyny i chłopaki z zespołu
- nie martw się, zobaczysz ona przeżyje- pocieszał go Harry z załamaniem w głosie i łzach w oczach
- chyba sam w to nie wierzysz
- ej nie wolno ci tak mówić, ty nie możesz zwątpić w to że ona przeżyje, słyszysz nie możesz - powiedział Harry po czym przytulił Zayna - ona jest też moją przyjaciółką i bardzo mi na niej zależy - mówil chłopak przytulając swojego przyjaciela. Minęły dwie upojne godziny, czekaliście na to co powie lekarz, wierzył że ona wyzdrowieje , jednak w głębi duszy w to powątpiewał
- Panie Malik czy może pan na chwile wstąpić do mnie do gabinetu mam dla pana bardzo ważną wiadomość. Zayn po słowach lekarza uda się do gabinetu gdzie czekał już na niego doktor
- Pana dziewczyna dzielnie walczyła jednak nie wytrzymała tego bólu i zmarła - po tych słowach oczy Zayna napełniły się łzami, wybiegł z gabinetu a za nim chłopaki, powiedział im o wszystkim. Od tamtego czasu minęło pół roku,ale Zayn nie może się pozbierać nadal po stracie swojej ukochanej dziewczyny. Wstał z łóżka i poszedł na miasto, do zacisznego miejca gdzie nikogo nie było. Szedł i rozmyślał o [T.I] podszedł do barierki która ogradzała granicę mostu i chodnik, oparł się o nią, wiedział że jeżeli to zrobi to nie przeżyje już drugi raz, za szybko ściga go ten czas, planowali że przez życie będą razem iść, lecz Bóg inaczej rozplanował ich . Woda była niespokojna, jakby wiedziała że za raz stanie się tragedia. Ustał na barierce, zacisnął wasze wspólne zdjęcie i skoczył. Wszyscy uważają ich teraz za najprawdziwszą miłość jaką kiedykolwiek widzieli taka miłość, w której po śmierci dziewczyny chłopak straci sens życia i odebrał je sobie,aby być razem z nią, prawdziwa miłość ponad życie.
Nie mam weny, nie wiem co mam pisać . Napisałam ten imagin z myślą, że jak bedę go pisała to przyjdzie mi coś do glowy ale nie.. i uważam że wyszedł okropny :\\ . Ja już po rozpoczęciu, jutro mam na 8:40 i pierwsze dwa polski ugh.. masakra z tą szkołą, a jak jest u Was ? <O
jeej świetny <3 aż się popłakałam;(
OdpowiedzUsuńaaaaaaaa!!!!!!!!!!!!! kocham to
OdpowiedzUsuńJuliaxD