Translate

niedziela, 23 września 2012

Niall

Idealne twarze, idealne charaktery, kochani przez miliony fanek na całym świecie, by się wydawało, że tacy sami są w życiu prywatnym jak i przed kamerami, ale nie tak nie było i ty doskonale o tym wiedziałaś. Tak jak każda ich fanka chciałaś być dziewczyną jednego z nich.. no i się stało zostałaś dziewczyną Nialla Horana. Na początku było cudownie kochaliście się jednak po roku spotykania się Niall pokazał swoje prawdziwe oblicze i już nie było tak kolorowo. Twój chłopak krzyczał na ciebie, wyzywał cię od najgorszych , wściekał się za byle co.Pewnego dnia Niall był w studiu a ty musiałaś dłużej zostać w pracy. Po powrocie do domu
- [T.I] gdzie jest mój garnitur przecież za dwie godziny rozpoczyna się gala - pyta
- Niall nie wybrałam dla ciebie garnituru bo musiałam dłużej zostać w pracy a teraz sama musze sie szykować więc pomyślałam że sam go wybierzesz - zaczynasz się tłumaczyć
- sam - pyta z pogardą - ja sam mam go wybierać, no wiesz myślałem że ty tu jesteś od takich rzeczy - zaczyna krzyczeć
- Niall nie krzycz - mówisz
- nie będziesz mi mówiła co mam roić, ide się umyć gdy wrócę garnitur ma tu leżeć i ty też masz być gotowa- powiedział srodze i poszedł do łazienki. Zrobiłaś co ci kazał. * dwie godziny później na gali *
I znowu udawanie że jest cudownie, żal ci było tych fanek które chciały aby chłopcy chociaż z nimi porozmawiali, krzyczały że kochają Nialla a on się tylko uśmiechał. Chłopcy z zespołu byli inny od niego mieli lepsze charaktery. Po gali oddzielnie wracaliście, Niall pojechał do domu i myślał że ty też tam pojechałaś jednak ty udałaś się z Liamem i Danielle do ich domu .
- Danielle ja już tak nie potrafie, mi jest naprawdę ciężko z nim żyć - zwierzałaś się swojej przyjaciółce
- prosze cię zerwij z nim - doradzała ci dziewczyna
- ale ja sie boje, że on mi coś zrobi jak z nim zerw uwierz mi on jest nieobliczalny - mówiłaś
- nie masz się czego bać, dopilnujemy z chłopakami alby nic ci nie zrobił - wtrącił Liam
Waszą rozmowę przerywa walenie do drzwi, to Niall . Liam poszedł je otworzyć, zaraz po tym blondyn pobiegł do pokoju w którym byłaś ty z Danielle
- idziemy do domu - zaczął krzyczeć po czym szrpnąć cię za ramie
- ej ej ej kolego spokojnie - zaprotestował Liam
Pożegnałaś się z Dan i Liamem i wyszliście z domu.
- pod ten sam adres prosze - powiedział do taksówkarza Niall jednocześnie z uśmieszkiem takim jak zawsze
Całą droge milczałaś jednak,gdy przejeżdżaliście obok cmentarza powiedziałaś taksówkarzowi aby sie zatrzymał
- nie ma mowy, niech pan się nie zatrzymuje - protestował Horan
- prosze pana bardzo niech pan się zatrzyma, chcę wysiąść - nalegałaś. Taksówkarz zgodził się na twoją prośbę i się zatrzymał
- dziękuje - odparłaś po czym wybiegłaś z samochodu i pobiegłaś na cmentarz, choć była noc . Znalazłaś się przy grobie swojego taty
- Tato tak bardzo mi Ciebie brakuje, chciałabym abyś tu był i pomógł mi, ja już dłużej nie tak nie potrafie
- po coś tu przyszła - znalazł cię Niall - nie rób scen i wracaj do samochodu - mówił
- nie ma mowy zostaje tu - po raz pierwszy raz w życiu sprzeciwiłaś się mu
- do samochody ale już - zaczyna krzyczeć po czym szarpie cię za ubranie jednak wyrywasz się mu
- jak możesz, dobrze wiesz że to miejsce tak wiele dla mnie znaczy - zaczynasz płakać
- suka - syknął satysfakcjonującą i odwrócił się w stronę taksówki
- Niall - pytasz, chłopak odwrócił się
- czy po twoim policzku spłynęła by łza gdyby mnie zabrakło, czy było bi ci choć troche mnie żal - pytasz przez łzy. Chłopak nic nie odpowiada i tylko uśmiechnął się szyderczo po czym z powrotem odwrócił się w stronę samochodu. Po tym geście nie miałaś już najmniejszych wątpliwości, zaczynasz biec, minęłaś chłopaka i z rozbiegu rzuciłaś się pod nadjeżdżający samochód. Teraz przynajmniej masz wieczny spokój.


Jejku czemu zawsze mam tak, że pisze imagina i na koniec jak go czytam to uświadamiam sobie że jest okropny no ale że pisze go ok. godziny no to już wstawiam i z tym było tak samo.Smutny jest, ale to dla tego że jakieś zamulające są te dni, zimno ciągle mi jest no i stąd wena na smutny imagin. Przepraszam że tak drastycznie przedstawiłam postać Nialla ale to tylko imagin w rzeczywistości jest to uroczy nasz Horanek :D Oceńcie czy się Wam podoba <33

7 komentarzy:

  1. Fajne, napisz następny z Harry'm ;****

    OdpowiedzUsuń
  2. hue hue zły Horan :D
    podoa mi się, ale teraz poproszę o jakiś wesoły imagin ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. nie podoba mi sie

    OdpowiedzUsuń
  4. nawet fajny :D ale horan jako badboy? :d

    OdpowiedzUsuń
  5. chujowy.pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Lubie czytac twoje imaginy bo sa fajne ale czegos temu brakowalo
    ALE I TAK JEST SUPER :-*<3

    OdpowiedzUsuń
  7. Nawet ok tylko trochę nie realistyczny bo Niall jest bardzo wrarzliwy i nie jest podłym skurwielem tak jak w tym imaginy. Tak po za tym to fajnie to opisujesz. Smutne to że na końcu jest śmierć.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za komentarz ♥