Translate

piątek, 21 września 2012

Zayn

Od roku jesteś z Zaynem, układa wam się jak to w związku bywały kłótnie, ale mimo to kochaliście się bezgranicznie jednak od pewnego czasu czujesz się okropnie, wymiotujesz masz ciągłe mdłości. Podejrzewasz o co chodzi więc udajesz się do ginekologa nie mówiąc o niczym swojemu chłopakowi
- i jak panie doktorze, jakie są wyniki - pytałaś zniecierpliwiona
- ma pani szczęście wkrótce urodzi pani maleństwo - oznajmił ginekolog z uśmiechem na twarzy
- czyli jestem w ciąży - spytałaś
- tak jest pani w ciąży - oznajmił lekarz z entuzjazmem
Ginekolog widząc że nie cieszysz się z tego faktu
- nie cieszy się pani - pyta z powagą
- długa historia - mówisz po czym wstajesz i wychodzisz z gabinetu. Po drodze zaczynasz płakać i myśleć jak to będziesz żyła. Do domu wchodzisz cała zapłakana, przechodzisz przez pokój w którym siedzą chłopcy i udajesz się do twojej i Zayna sypialni.
- [T.I] czemu płaczesz co się stało - pyta Louis, który jako pierwszy cię zauważył. Chłopaki nie wiedzą o co chodzi, czemu zapłakana bez słowa poszłaś do pokoju obok.
- o co chodzi czemu ona płakała - pyta Niall
- nie wiem ale trzeba się dowiedzieć - odpowiada Harry z troską
- Zayn stary idż do niej - dodaje
* w sypialni *
Płaczesz z powodu że jesteś w ciąży, nie chcesz tego dziecka, nigdy nie chciałaś dziecka z Zaynem pomimo że go kochasz. Wtedy przypomina ci się twój nawyk z czasów gimnazjalnych, wtedy gdy najlepszym wyjściem gdy było ci smutno było cięcie się, padłaś na podłogę i wzięłaś nożyk który miałaś ukryty w szafce nocnej. I zaczęło się, bolało, ale tylko to ci pomagało. Słyszysz kroki, że ktoś idzie w stronę sypialni i wtedy przypomina ci się że nie zamknęłaś drzwi na klucz. Denerwujesz sie bardziej czego jest skutkiem kolejna czerwona kreska na nadgarstku. Klamka opada w dół, drzwi się uchylają i wchodzi
- O Boże , [T.I] co ty wyprawiasz - krzyczy po czym podbiega do ciebie zabiera ci nożyk z rąk i nie może uwierzyć w to co widzi, nigdy by się nie spodziewał po tobie takiego zachowania, cała szafka jest zakrwawiona . Płaczesz.
- Zayn - mówisz przez łzy do chłopaka który siedzi koło ciebie na podłodze z zmartwieniem na twarzy.
- cii - mówi chłopak po czym cię przytula - już dobrze o nic się nie martw - dodaje płacząc razem z tobą, nie mając pojęcia co jest przyczyna twojego zachowania
- Niall przynieś plastry szybko - krzyczy po czym Niall przybiega jak najszybciej się da
- co tu siedzieje czemu tu jest krew i czemu płaczecie - pyta ze zdziwieniem
- daj te plastry i wynoś się- powiedział srodze Malik jednocześnie zaklejając twoje rany.
- chodź usiądziemy i wszystko mi opowiesz - mówi z łzami w oczach nie wypuszczając cię z obięć.
Chłopak ogarnia twoje włosy i zamienia słuch
- Zayn bo ja dzisiaj byłam u ginekologa, będziemy mieli dziecko - zaczynasz od nowa płakać spuszczając głowę w dół.
- dziecko ? - pyta z zdziwieniem - to cudownie - zaczyna się cieszyć jednak po chwili smutnieje - a te cięcia po co to wszystko, nie wiedziałem że jesteś do tego zdolna - mówi
- ja nie chce tego dziecka - mówisz wycierając łzy
- jak to nie chcesz tego dziecka , przecież ono jest owocem naszej miłości. Nie wierze, no nie wierze - mówi z rozczarowaniem
- a co ty myślisz że to będzie jak w filmach że o dziecko dwójka kochających się rodziców i żyli długo i szczęśliwie - zaczynasz krzyczeć
- co masz na myśli - pyta
- to mam na myśli że u nas tak nie będzie. Zayn ! Ty jesteś osobą publiczną zawsze będą trasy podczas których kilka miesięcy nie będzie cię w domu , będzie zespół, nagrywanie piosenek w domu będziesz bardzo rzadko i jak ty sobie to wyobrażasz.. ciebie wiecznie nie będzie w domu a ja będę wychowywała samotnie to dziecko - oznajmiasz
- ale.. - wpada w zakłopotanie - dla ciebie i dziecka zrezygnuje z zespołu - zaczyna krzyczeć
- nie, Zayn tak sie nie da , to dziecko nie może przyjść na świat
- Może ma do tego największe prawo jak każdy, kocham cie i sobie poradzimy zobaczysz, zawsze na pierwszym miejscy będziesz ty i dziecko, nie zespół, nie chłopaki, tylko ty i nasze maleństwo - mówi
- naprawde - pytasz. Chłopak przytulając cię i dodaje
- naprawde. Po czym obdarza cię słodkim całusem
- kocham cię - wyszeptałaś


I jest nowy w końcu :). Podoba się ? . I jeszcze jedno pytanie, zmieniłam wygląd bloga i nie wiem który lepszy, czy ten co jest teraz czy ten co był wcześniej.. co o tym myślicie ? .xx



3 komentarze:

  1. dziewczyno jak ty to robisz, że każdy twój imagin jest taki zajebisty ? ;)

    co do wyglądu to chyba ten jest lepszy.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za komentarz ♥