- Nie zrobiłam ci tego - krzyczysz
- Skoro nie to skąd się wziął tamten zapach - drze się blondyn
- Bo byłam w bluzie Harrego !
- Zawsze znajdziesz jakieś wytłumaczenie , skoro mnie zdradziłaś to się przyznaj i to pewnie z Harrym bo w końcu jak twierdzisz to była jego bluza !
- Wiesz co, teraz to przesadziłeś i nie mam zamiaru cię słuchać - podchodzisz do drzwi, aby wyjść jednak Niall łapie cię za nadgarstki
- skoro to zrobiłaś to się przyznaj - krzyczy ci prosto w twarz
- nie mam zamiaru cię słuchać, jesteś tylko zadumaną w sobie gwiazdką, która myśli że świat kręci się tylko wokół niej - odwzajemniasz to chłopakowi i tak samo jak on tobie krzyczysz mu prosto w twarz, najgłośniej jak się da. Pozostajecie w tej pozycji , Niall stoi bardzo blisko ciebie i trzyma cie za nadgarstki, patrzycie sobie prosto w oczy, spokojnym tonem odzywasz się patrząc prosto w jego oczy
- możesz mnie puścić - mówisz cichutko mając łzy w oczach, jednak po chwili spływają po twoim policzku, Niall przysunął się jeszcze bliżej do ciebie przypatrując się twoim zielonym gałkom mówi
- czemu płaczesz - pyta również z łzami w oczach
- bo mi nie ufasz - łzy strumieniem spływają po twoich policzkach
- wyjaśnijmy to sobie jeszcze raz na spokojnie , bez krzyków, bez złości jak dorośli ludzie dobrze ? - pyta
jednak ty nie mogąc wydusić nic siebie tylko przytakujesz. Siadacie na kanapie najpierw ty a za raz za tobą Niall
- opowiedz mi cały wczorajszy wieczór - mówi ze spokojem w głosie
- Ale Niall to chyba nie jest najlepszy pomysł bo ja.. - zaczynasz się wahać
- Nie, spokojnie, wszystko mi opowiedz
- na pewno, tego chcesz ? bo to może nie być dla ciebie przyjemne - mówisz
- Tak, na pewno tego chce, chce w końcu poznać prawdę choćby bolesną
- Poszłam do chłopaków ok. godziny 19 siedzieliśmy ,wygłupialiśmy się i niemal cały czas się śmieliśmy za raz przyszedł Zayn i przyniósł alkohol zaczęliśmy pić było ok. północy gdy zrobiło mi się zimno i Harry zaproponował że może dać mi swoją bluzę ale miał pewien warunek... - przerwałaś widząc zakłopotaną twarz Nialla
- mów dalej, nie przerywaj
- no i Harry miał warunek że da mi tą bluzę jeśli go pocałuje, mówił że bardzo mu się podobam i że chciałby chciał czegoś więcej niż przyjaźni. Chłopaki zaczęli gwizdać, każdy był pijany nie wiedzieliśmy co robimy
- i co pocałowałaś go - pyta z łzami w oczach
- Ja.. ja na początku się wahałam ale Harry przyciągnął mnie do siebie i zaczął całować , trwało to ok. 2 minut wtedy nie przeszkadzałoo mi to bHarry jest przystojny i w ogóle, potem urwał mi się film i obudziłam się rano w łóżku w bluzie Harrego a obok leżał on - zaczynasz płakać
- jak mogłaś - z płaczem wybiega z pokoju
Biegniesz za nim, bo podejrzewasz gdzie mógł się udać
* w domu chłopaków *
Wbiegasz i zastajesz Louisa trzymającego Harrego i Zayna trzymającego Nialla
- co tu się stało - pytasz
- jak to co ? Niall wbiegł tu i od razu rzucił się na Harrego - mówi Liam
- jak mogłeś, myślałem że się przyjaźnimy, jesteście wszyscy tego samego warci patrzyliście jak on mówi to i robi mojej dziewczynie - krzyczy, wyrywa się, płacze
- Niall ja cie bardzo przepraszam ale byłam pijana
- to nic nie znaczy że byłaś pijana - krzyczy na ciebie
Harry wyrywa się Louisowi i staje przed Niallem
- Wal śmiało, uderz mnie - krzyczy - zasłużyłem sobie, byliśmy przyjaciółmi a ja ci takie świństwo zrobiłem
- Nie, wiecie co , wiecie jaki tu jest problem - pytasz z łzami w oczach - problemem tu jestem ja i tylko ja, wkroczyłam w wasze życie, zrujnowałam waszą przyjaźń , zawiodłam zaufanie Nialla , przespałam się z Harrym, najlepszym sposobem będzie to jeśli zniknę z waszego życia tak szybko jak się w nim znalazłam - wybiegasz z domu. Biegniesz w stronę torów , bez namysłu z emocji skaczesz pod pociąg za tobą biegł Niall, który po drodze uświadomił sobie choć tak bardzo go skrzywdziłaś to nie wyobraża sobie życia bez ciebie , za bardzo cię kocha, z miłości do ciebie tak samo skacze pod ten sam pociąg. Harry,Zayn,Louis,Liam już nie są One Direction, to już nie to samo. Harry po tym wszystkim został znienawidzony przez świat za to że po części to on doprowadził do śmierci swojego przyjaciela.
ooo jaki dramatyczny :D
OdpowiedzUsuńfajnyy, fajny <3
Solidarność :\
OdpowiedzUsuńłza mi się w oku zakręciła
OdpowiedzUsuńJuliaxD