R: Zayn a tobie , jak tam się układa z [T.I] ?
Z: To skomplikowane - spuścił głowę w dół. Nie wiedziałaś co o tym myśleć miałaś mętlik w głowie bo nie wiedziałaś czy mu zależy jeszcze na tobie czy nie, właściwie to minął miesiąc a ty nadal go kochałaś ponad życie więc czekałaś z nadzieją aż zacznie żałować i wrócisz do niego a jego stać tylko na '' to skomplikowane '' - powiedziałaś sama do siebie i dalej wsłuchiwałaś się w słowa swojego byłego.
R: a co dokładniej jest takie skomplikowane ? - pytała zawzięcie reporterka
Z: To jest w tym skomplikowane że my się rozeszliśmy miesiąc temu, to znaczy ja ją rzuciłem bo posądzałem ją o zdradę ale ona tego nie zrobiła teraz o tym wiem a wcześniej..- zawiesił głos, łza spłynęła mu po policzku ale kontynuował:
- wcześniej byłem głupi, ktoś mi pokazał jej zdjęcie z jakimś facetem i od tego się zaczęły moje zarzuty ale po dłuższym przyjżeniu się temu zdjęciu zauważyłem że to fotomontaż, żałuje tego co zrobiłem, chciałem żeby mi wybaczyła ale gdybym był na jej miejscu zrobił bym to samo, zabrakło mi do niej zaufania a gdy kończy się zaufanie kończy się związek - chłopak skończył mówić a na jego twarzy można było zauważyć łzę jedną po drugiej spływające po policzku. Tobie też zachciało się płakać i wcale nie miałaś zamiaru tego ukrywać, Harry przytulił Zayn'a .
R: Zayn czy chciałbyś coś powiedzieć [T.I]
Z: Tak, [T.I] kochanie jeżeli to oglądasz to wiedz że jesteś najwspanialszą dziewczyną jaką kiedykolwiek poznałem i wiedz też że bardzo żałuje swojego zachowanie, przepraszam - po końcowej mowie Zayna wywiad zakończył się i chłopcy pojechali do domu, ty płakałaś nieopamiętanie tak bardzo było ci go żal, bez zastanowienia wzięłaś kluczyki od samochodu i ruszyłaś w stronę domu swojego ukochanego. Gdy dojechałaś, wysiadłaś z auta i udałaś się w stronę drzwi, dzwonisz dzwonkiem raz, nikt nie otwiera, dzwonisz drugi raz i zauważasz jak drzwi uchylają się to był Harry
- Hej Harry jest może Zayn - pytasz
- Hej, tak jest proszę wejdź
Weszłaś do domu zauważyłaś codzienny widok czyli Liama przed telewizorem, Niall coś jadł, Louis jadł marchewkę a Zayna ani śladu
- Harry a gdzie dokładnie jest Zayn - pytasz z lekkim żartem w głosie
- Na górze w swojej sypialni .
Poszłaś na górę, już stałaś pod drzwiami chłopaka gdy nagle ogarnęła cię nie pewność nie wiedziałaś czy dasz rade ale chcąc nie chcąc weszłaś.
- Cześć Zayn- mówisz drżącym głosem
- [T.I] nie spodziewałem się ciebie tutaj
- musimy pogadać- siadasz na fotelu obok chłopaka
- tak wiem mam ci coś do powiedzenia- Zayn zaczyna cię przepraszać , mówić że tego nie chciał i że to się więcej nie powtórzy
- oglądałam wasz wywiad i zrobiłeś na mnie duże wrażenie - uśmiechasz się do chłopaka
- czyli dasz mi jeszcze jedną szansę - pyta z niedowierzaniem i radością jednocześnie
- no pewnie że ci dam drugą szansę - uśmiechacie się do siebie Zayn zaczyna cię całować najnamiętniej chyba jak potrafi, minęło pięć minut a chłopak nie przestaje cię całować wtedy już wiedziałaś że szykuje się długa noc ;)
Chcieliście wesoły to macie wesoły :D proszę o komentowanie <333
zajebiste piszesz imaginy..:)
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie http://onedirection-imaginy-pati.blogspot.com/
Wzruszyłam się czytając ten imagin jest naprawdę świetny <3
OdpowiedzUsuń