- Louis wiesz bo jaa..- niee to nie to, a może Louis ja wiem że jesteśmy przyjaciółmi ale ja chyba czuje coś silniejszego do ciebie - niee to też nie , kilkadziesiąt prób i nadal nic, bardzo się stresowałaś Louis miał przyjść za 10 minut. Postanowiłaś, że lepiej będzie jak nie będzie żadnych przygotowań, ustalonej wersji, że po prostu powiesz prosto z serca w prost. Wychodzisz z łazienki jakby nigdy nic a tu na kanapie siedzi Louis
- Louis co ty tu robisz miałeś przyjść później- pytasz zdezorientowana
- wiem, ale nie mogłem się doczekać no i było wart- chłopak puszcza ci oczko
- ale czego się doczekać i co było warto- żądasz wyjaśnień jednak Louis podchodzi do Ciebie i całuje lekko w usta nie przeszkadza ci to bo w końcu go kochasz, jednak pytasz
- a to za co ? - pytasz z lekkim uśmiechem
- za to że była i jesteś moją najlepszą przyjaciółką - chłopak uśmiecha się głupkowato
Zamurowało cię i postanawiasz nic nie odpowiadać, niech on ciągnie rozmowę
- Jesteśmy przyjaciółmi więc mogę powiedzieć ci mój sekret - pyta
- jasne - oznajmiasz z załamaniem w głosie
- a więc wyznam ci to w czysto przyjacielskiej relacji
- Louis gadaj rzesz co chcesz mi powiedzieć - pytasz w nerwach
- kocham cię - oznajmia po czym zaczyna śmiać
- aa. wiesz zatkało mnie bo ja chciałam ci - jednak przerywa ci
- wiem co chciałaś to wszystko co mówiłaś do lustra w łazience to słyszałem
Pozostajesz bez słowa i rzucasz się na chłopaka
- ej co jest - pyta roześmiany Louis
- muszę cie ukarać za podsłuchiwanie - zaczynasz się śmiać po czym namiętnie całujesz swojego nowego chłopaka
awww <3
OdpowiedzUsuń