Ten imagin napisała moja koleżanka i prosiła żebym go wstawiła na bloga:)
Polecam:
Jesteś ciężko chora masz białaczkę . Lekarze nie dają ci szans
na przeżycie zostało Ci tylko miesiąc.W ciągu tego
miesiąca chciałaś spełnić swoje marzenie czyli spotkać
swoich idoli (1D).Twój tata załatwił Ci spotkanie z nimi
specjalnie dla Ciebie przyjechali do Polski.
*Trzy tygodnie później*
Twój stan szybko się pogarsza.Po mimo braku sił,to i tak poszłaś
na te spotkanie.Dwie godziny później jesteś już pod miejscem
spotkania.Weszłaś zobaczyłaś ich od razu zaczęłaś płakać
oczywiście ze szczęścia.Chłopcy podchodzą do Ciebie przywitali
się i każdy z osobna Cię przytulił.
N:Cześć jestem Niall
Z: Zayn
H: Harry
L: Louis
Li: Liam
Ty:[t.i] miło mi was poznać
Li:czemu płaczesz nie smuć się
TY: oczywiście płacze ze szczęścia bo nie mogę w to uwierzyć
że tu jesteście że to nie jest sen.
Wszyscy razem usiedliście od stolika z kanapą twój tata
tak załatwił ze byliście tylko wy.
Bardzo dobrze dogadywałaś się w chłopcami oni opowiedzieli
Ci plusy i minusy bycia sławnymi, jak to było w X - Factor.
A ty o swojej chorobie o tym że miałaś dużo planów do zrealizowania
tylko że rok temu dowiedziałaś się to tym że masz białaczkę.
Powiedziałaś im ile Ci jeszcze zostało czasu czyli że albo w tym
albo w drugim tygodniu prawdopodobnie możesz już umrzeć.Chłopcy
uważnie Cię słuchali.
na przeżycie zostało Ci tylko miesiąc.W ciągu tego
miesiąca chciałaś spełnić swoje marzenie czyli spotkać
swoich idoli (1D).Twój tata załatwił Ci spotkanie z nimi
specjalnie dla Ciebie przyjechali do Polski.
*Trzy tygodnie później*
Twój stan szybko się pogarsza.Po mimo braku sił,to i tak poszłaś
na te spotkanie.Dwie godziny później jesteś już pod miejscem
spotkania.Weszłaś zobaczyłaś ich od razu zaczęłaś płakać
oczywiście ze szczęścia.Chłopcy podchodzą do Ciebie przywitali
się i każdy z osobna Cię przytulił.
N:Cześć jestem Niall
Z: Zayn
H: Harry
L: Louis
Li: Liam
Ty:[t.i] miło mi was poznać
Li:czemu płaczesz nie smuć się
TY: oczywiście płacze ze szczęścia bo nie mogę w to uwierzyć
że tu jesteście że to nie jest sen.
Wszyscy razem usiedliście od stolika z kanapą twój tata
tak załatwił ze byliście tylko wy.
Bardzo dobrze dogadywałaś się w chłopcami oni opowiedzieli
Ci plusy i minusy bycia sławnymi, jak to było w X - Factor.
A ty o swojej chorobie o tym że miałaś dużo planów do zrealizowania
tylko że rok temu dowiedziałaś się to tym że masz białaczkę.
Powiedziałaś im ile Ci jeszcze zostało czasu czyli że albo w tym
albo w drugim tygodniu prawdopodobnie możesz już umrzeć.Chłopcy
uważnie Cię słuchali.
Z:Jakie jest twoje marzenie?
Ty:Mam dwa jedno jest nie realne do spełnienie (czyli wygrać
walkę z chorobą) ,a drugie właśnie się spełnia.
Lo: Nie boisz się no...... śmierci?
Ty:Wiesz co Louis na początku się bałam że to będzie strasznie
bolało ale później już zrozumiałam że prędzej czy później każdego
to spotka i przestałam się bać ale szkoda że to tak
szybko się stanie.
N:Boże podziwiam Cię?
Ty: Za co ?
N:Za to że wiesz jak będzie to wszystko wyglądać a i tak się
nie boisz.
Jeszcze trochę pogadałaś z chłopcami ale musieliście się
już zbierać.Gdy wyszłaś już zobaczyłaś że twój tata już
czeka na Ciebie przy samochodzie.Jeszcze raz przytuliłaś się
do chłopców i się przegnałaś i po raz kolejny
zaczęłaś płakać dlatego bo długo walczyłaś żeby ich spotkać,
porozmawiać a gdy już w końcu nadszedł bardzo szybko się skończył.
W drodze do samochodu jeszcze pomachałaś chłopcom.
Zatrzymałaś się zaczęło Ci się kręcić w głowie przed oczami widziałaś
już tylko ciemność . Natychmiast podbiegł do Ciebie twój tata i
chłopcy .Wygądałas okrobnie byłaś blada jak ściana.Tata zadzow niła na
pogotowie ale karetka się spóźniała a gdy już przyjechała
było już za późno.
Odeszłaś szczęśliwa bo udało Ci się spełnić chociaż jedno z
marzeń.
The Edn
Ty:Mam dwa jedno jest nie realne do spełnienie (czyli wygrać
walkę z chorobą) ,a drugie właśnie się spełnia.
Lo: Nie boisz się no...... śmierci?
Ty:Wiesz co Louis na początku się bałam że to będzie strasznie
bolało ale później już zrozumiałam że prędzej czy później każdego
to spotka i przestałam się bać ale szkoda że to tak
szybko się stanie.
N:Boże podziwiam Cię?
Ty: Za co ?
N:Za to że wiesz jak będzie to wszystko wyglądać a i tak się
nie boisz.
Jeszcze trochę pogadałaś z chłopcami ale musieliście się
już zbierać.Gdy wyszłaś już zobaczyłaś że twój tata już
czeka na Ciebie przy samochodzie.Jeszcze raz przytuliłaś się
do chłopców i się przegnałaś i po raz kolejny
zaczęłaś płakać dlatego bo długo walczyłaś żeby ich spotkać,
porozmawiać a gdy już w końcu nadszedł bardzo szybko się skończył.
W drodze do samochodu jeszcze pomachałaś chłopcom.
Zatrzymałaś się zaczęło Ci się kręcić w głowie przed oczami widziałaś
już tylko ciemność . Natychmiast podbiegł do Ciebie twój tata i
chłopcy .Wygądałas okrobnie byłaś blada jak ściana.Tata zadzow niła na
pogotowie ale karetka się spóźniała a gdy już przyjechała
było już za późno.
Odeszłaś szczęśliwa bo udało Ci się spełnić chociaż jedno z
marzeń.
The Edn
Czytasz=komentujesz. Proszę bo to dla niej ważne, jest ciekawa co sądzicie o tym imaginie:)
See you < 3
Przerażające - ładnie napisane ale i tak zbyt smutne jak dla mnie
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie http://baby-let-me-be-your-last-first-kiss.blogspot.com/
Pięknie napisane *,*
OdpowiedzUsuńAż mi się płakać zachciało *_*
OdpowiedzUsuń@Paulla_Horan_1D ♥
popłakałam sie <3 :'( smutna to historia ..
OdpowiedzUsuńDziękuje wszystkim za te miłe komentarze :)
OdpowiedzUsuń