Translate

niedziela, 13 stycznia 2013

Liam

Polecam:

,, Ja już dłużej nie potrafię, nie potrafię tak żyć, żyć z świadomością, że ktoś przeze mnie cierpi..
Gdybym tego nie zrobiła, poczucie winy do końca uwierało by mnie w środku. Jesteś dla mnie najważniejszy na świecie i jedyne czego pragnę to Twojego dobra - pamiętaj.
Czytając to nie wiesz co mam na myśli, spokojnie już tłumaczę..
Słyszałam Twoją rozmowę z Paulem, wiem o tej ważnej trasie, wiem również że musisz wybrać pomiędzy mną a karierą, nie chcę żebyś zawiódł fanów, dlatego piszę ten list, abyś wiedział, że robię to dla ciebie, ułatwiłam ci decyzję, odchodzę, nie szukaj mnie, zapomnij o mnie, żyj tak jak kiedyś.. zanim się poznaliśmy, zespół to to o czym marzyłeś a ja nie mogę zrujnować twoich marzeń, za bardzo Cię kocham.
Przepraszam . Twoja [T.I] .xx '' - łza z policzka spłynęła ci na papier, najgorsza chwila w twoim życiu, nie chcesz odchodzić, to z nim planowałaś swoją przyszłość, ale tym samym kochasz go na tyle, że chcesz aby był szczęśliwy, nawet twoim kosztem. O mnie zapomni, znajdzie sobie kogoś, ale nadal będzie piosenkarzem - pomyślałaś .
Wzięłaś swoje walizki, rzuciłaś ostatnie spojrzenie na wasze wspólne zdjęcie i wyszłaś,  próbowałaś złapać taksówkę, jednak żadna się nie zatrzymywała, bałaś się, że nie zdążysz zanim Liam odczyta twój list, na całe szczęście zatrzymała się..
- na lotnisko - powiedziałaś pośpiesznie do kierowcy
- oczywiście - odparł .
Jadąc na lotnisko wpatrywałaś się w szybę, padał deszcz, pogoda była pochmurna, zawsze w takie dni siedziałaś na kanapie wtulona w ramiona swojego ukochanego, teraz siedzisz w taksówce i już nigdy go nie zobaczysz bo cholerny menażer stawia takie warunki, łzy napłynęły ci do oczu.
Wyjęłaś telefon, aby sprawdzić godzinę, akurat dzwonił Liam, przestraszyłaś się bo to może oznaczać, że wrócił już do domu. Jednak postanawiasz odebrać.
- [T.I] gdzie ty jesteś ?! - krzyczy ci do słuchawki .Ścisk w gardle po jego słowach pozwala ci tylko wymusisz cichutke
- przepraszam - rozłączasz się .
- szybciej, niech pan jedzie szybciej - pośpieszasz kierowcę.
Po dotarciu na miejsce wyjmujesz z walizki bilet do Polski zakupiony wcześniej, jesteś już na schodkach po których wejdziesz do samolotu.
- {t.i} !!!- słyszysz zza siebie, odwracasz się i widzisz Liama biegnącego w twoją stronę, jesteś w szoku, ale postanawiasz wsiąść do samolotu.
Jesteś z siebie dumna, że nie zmieniłaś zdania.
Patrzysz w okienko, wszystko się oddala, ludzie zaczynają wyglądać jak mrówki a samochody jak resoraki.
Odwracasz się i doznajesz szoku, obok ciebie stoi Liam, jesteś zakłopotana.
- Jak mogłaś ? - dosiada się i patrzy na ciebie wzrokiem pełnym żalu
- Liam! Co ty tu robisz ? - pytasz z niedowierzaniem
- Zawsze miałem przy sobie bilet do twojej ojczyzny, nigdy nie wiadomo co ci przyjdzie do głowy - mówi nie odrywając od ciebie wzroku.
-Nie mogę pozwolić żebyś odszedł z zespołu, proszę jak dolecimy na miejsce to się zawrócisz.. - mówisz z opuszczoną głową
- nie ma takiej opcji, albo razem wrócimy, albo razem zostaniemy w Polsce - mówi po czym delikatnie podtrzymuje twój podbródek, że nie masz wyjścia i twoje oczy mogą być skierowane tylko w jego brązowe tęczówki.
- A co z trasą? - pytasz
- Pogadam z Paulem, namówię go. A co ci odbiło żeby coś takiego robić ?!
Jesteś pieprzoną egoistką! Ale kocham cię tak bardzo, że, że nie potrafiłbym bez ciebie żyć, obiecaj że więcej czegoś takiego nie zrobisz - mówi z łzami w oczach
- obiecuję - odpowiadasz po czym wasze wargi się złączają.
Pierwsze westchnienie miłości to ostanie wejrzenie rozumu...


Przepraszam, że tyle czasu moc nie dodawałam, ale nie mogłam z powodu, że nie miałam pomysłu na imagina. 
Tego zaliczam do tych niezbyt udanych . 
Ale proszę jeśli czytasz to skomentuj. 
To dla mnie bardzo ważne < 3

8 komentarzy:

  1. Niezbyt udanych?! Jest piekny! Te poswiecenie Liama, ze albo zostaje z nia w Polsce, albo razem wracaja! Awww. Dajcie mi takiego chloaka!
    Cuudny!
    Zapraszam do sb na nn!

    OdpowiedzUsuń
  2. Czy u cb napewno wszystko w porzadku? Jak mozesz sadzic ze ten imagin jest slaby, albo nieudany? Jest piekny, smutny a zaraem slodki....no czego chciec wiecej?chyba tylko tego zeby ktos kiedys pokochal mnie tak jak liam w tym imaginie,( a jeszcze lepiej zeby to byl owy liam xD) ale czy to wogole mozliwe chyba nie...
    Wiec powtarzam jeszcze raz imagin jest genialny i masz uwiezyc w siebie i swoj talent bo jest ogromy. ( tak ogromny jak "przyjaciel Liama xD takie tam porownanie lol, przepraszam ale musialam to napisac inaczej nie bylabym soba xD no i to chyba wszystko co chcialam Ci powiedziec pamietaj ze masz talent i niegdy w siebie nie watp :)
    Ps. Ja tez napsialam imagina Liamie xD taki zbieg okolicznosci wiec jak masz ochote to przeczytaj i szczerze ocen wynik mojej weny xD http://psychicaldirectioners.blogspot.com/2013/01/liam.html?m=1
    Ps2: co mialas pamietac? (Tak tylko sprawwdzam czyposluchalas xD)
    @IneedYou__1D

    OdpowiedzUsuń
  3. kurna ! napisałam Ci takiego długiego komentarza a on się skasował! no nie wierzę no! na początek chciałbym wspomnieć o tym imaginie. NIEUDANY?! NIEUDANY powiadasz? a czytałaś go wgl sama? on jest prześwietny, cudowny, bardzo wzruszający, mega, obłędny oraz bardzo uroczy. tak się wyruszyłam jak przeczytałam że ona się odwróciła i zobaczyła tam Liama. jak w bajce poprostu *.* a to z biletem do jej ojczyzny sprawiło że w duchu piszczałam z radości że on jest taki kochany i wgl. teraz chciałabym przejść do innej kwestii. chodzi mi dokładniej o Twoje poprzednie imaginy. nie uwierzysz ale przez wczorajszy wieczór przeczytałam je wszystkie! tak więc jestem teraz na bierzaco. bardzo podoba mi się Twój styl pisania(też bym tak chciała ;_;) gdyż ponieważ (haha tak wiem, moja składnia może budzić pewne zastrzeżenia ;p) piszesz tak lekko i co najważniejsze widać że kochasz to robić! niektóre Twoje imaginy wywołują na mojej twarzy promienny uśmiech, inne potok łez (np ten gdzie Harry sam wychowuje dziecko bo dziewczyna którą kochał umarła przy porodzie) nawet teraz jak o tym sobie przypominam mam łzy w oczach. Wszystkie Twoje imaginy wywołują we mnie tysiące różnych uczuć i to mi się w Twoim blogu podoba. przeżywam wszystko co opisujesz tak jakby to dotyczyło mnie. również powiem Ci zaskakującą dla Cb rzecz (a może i nie?) a więc MUZYKA. świetnie dobierasz podkład przez co o wiele łatwiej się czyta i lepiej jest się w to wszystko wczuć. jedno mnie tylko zastanawia. czemu już kilka razy planowałaś porzucenie tego otóż cudownego bloga? tłumaczyłaś się tym że mało komentarzy. a czy to jes. najważniejsze? dziewczyno Ty masz talent! i nie mów że nie bo będę zmuszona przyjechać do Ciebie i osobiście kopnąć Cię w tyłek za opowiadanie kłamstw ;_; . wychodzi Ci to świetnie, Ty jesteś genialna ( tak wiem że powtarzam się ale będę Ci to pisać jeszcze milion razy ! ;3) teraz będę codziennie z niecierpliwością czekać na kolejny imagin! liczę również że zostanę o nim poinformowana? ( jeśli nie będzie mi bardzo smutno ;_; ) życzę Ci abyś miała jeszcze milion i więcej tak świetnych i interesujących pomysłów oraz weny, która jest do tego niezbędna!

    ps. w wolnym czasie zapraszam Cię do mnie na gold-moments.blogspot.com . mam nadzieję że moje opowiadanie spodoba Ci się chociaż odrobinę
    .caluję @cranberry_horan

    OdpowiedzUsuń
  4. Powtórzę po wszystkich: NIEZBYT UDANY ?!
    Dziewczyno on jest prześwietny przesuperowski <3
    Masz talent . Weź się zapisz na kronikarza ;33 .
    Super . Dodawaj częściej, nie mogę się doczekać innych, bo ten jest świetnowski jak już mówiłam . hahaahhaha :D

    Zapraszam do mnie (też piszę, ale nie mam takiego talentu jak Ty raczej xd..) : onedirectionshmll.blogspot.com ;))

    OdpowiedzUsuń
  5. Jestes swietna w tym co robisz.To wsyzstko jest super

    OdpowiedzUsuń
  6. Jezu !!!! SUPER i jeszcze to "jesteś pieprzoną egoistką..." haha, ne no boski<3

    OdpowiedzUsuń
  7. Całkiem niezły

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za komentarz ♥