Jesteś zwykłą szesnastoletnią nastolatką, która ma swoje marzenia, przyjaciół. Jednak twoje życie bardzo się zmieniło po tym jak usłyszałaś z ust lekarza że potrzebujesz przeszczepu serca aby przeżyć. Twoi rodzice bardzo sie starają aby znależdź odpowiedniego dla ciebie dawce, poszukiwania te trwają już od trzech miesięcy i jak na razie bez skutku. Wstajesz rano jakby nigdy nic zaczynasz normalne życie nie myśląc o problemach ze swoim zdrowiem, zaliczasz poranną toaletę, schodzisz na dół do kuchni. Czujesz ucisk jak słabniesz, nie wiesz co sie dzieje , padasz słyszysz tylko jak upadasz.
- Halo, córeczko słyszysz mnie
- Mama ? co się stało gdzie ja jestem ? - pytasz widząc mamę przez mgłę
- Skarbie jesteśmy w szpitalu, zasłabłaś i teraz musisz odpoczywać - oznajmiła mama
- Mamo.. mój stan sie pogorszył prawda , nie znajlezlizcie jeszcze dawcy tak ? - pytasz przez łzy.
Spoglądasz na mamę i widzisz łzę spływającą po jej policzku, tym samym uświadamiasz sobie, że jest z tob coraz gorzej
- [T.I] twój tata byłby dumny z tego że ma taką silną córkę
- Ach tak tata, całkiem zapomniałam o nim przez tą chorobę - zaczynasz płakać na nowo
- Gdyby on tu był na pewno powiedziałby ci, że masz się trzymać i nie poddawać bo całe życie przed tobą - oznajmiła mama
- Tak bardzo mi go brakuje
- Odpoczywaj, odpoczywaj kochanie
Po słowach swojej mamy usnęłaś, śnił ci się twój ulubiony zespól one direction, była ich fanką zaledwie od pół roku ale przez te pół roku stali się całym twoim światem, między innymi to dla nich byłaś silna bo wiedziałaś, że oni też wiele muszą przejść i dają rade więc i ty rade dać musisz.
Rano obudziłaś się w jeszcze gorszym stanie niż dzien wcześniej, nie mogła się ruszy wszystkie końci były takie obolałe chciało ci się plakac z bólu, wtedy przypomniałaś sobie scenę z przed dwóch lat, kiedy to twój tata miał wypadek samochodowy i jako jedyny z całej tragedi nie przeżył, najbardziej w pamięci utknęła ci scena twojego taty i ciebie kiedy to już oboje wiedzieliście że on umrze, tata wtedy złapał cię za ręke i drżącym głosem wydusił słowa ' nie zapomnij '' nie wiedziałaś co ma na myśli twój tata , ale dzisiaj uświadomiłas sobie że chodziło mu o to abyś o nim nie zapomniała i mimo twojego stanu zdrowia musisz dotrzymać słowa. Twoje rozmyślania przerwali przyjaciele którzy przyszli odwiedzić cie w szpitalu. Przy nich zapomniałaś o problemach czuła się jak kiedyś jak wtedy kiedy jeszcze byłaś zdrowa, po godzinie odwiedzin wyszli z sali jednak za raz po nich weszła twoja mama
- [T.I] wiem że twoim marzeniem jest spotkanie tych chłopców z one direction a więc proszę
Na początku nie rozumiesz swojej mamy, nie wiesz o co jej chodzi jednak po chwili zauważasz pięciu cudownych chłopaków z 1D wchodzących do twojej sali
Cześć, Cześć, Witaj śliczna, No hej, Cześć - po tym jak każdy z nich się przywitał ty robi to samo. Nie wiesz co masz powiedzieć zapiera ci dech w piersiach, lecz po chwili się przelamujesz i nawiązujecie rozmowę. Chłopcy opowiadają ci o tym jak to twoja mama przedstawiła im twoją sytuację zdrowotną , jak to stawali sie sławni, ty opowiedziałas w skrócie dwoje życie najtrudniej przez gardło przechodziły ci słowa któryi opisywałaś śmierć taty i jak to chciałabyś aby z tobą był tu i teraz, chłopcom zaczęły łzy spływać po twarzy
- Ej, mała wszytko się ułoży zobaczysz - zaczął pocieszać cie Liam
- Tak, tak yhym akurat - oznajmiasz z sarkazmem
- Jakie jest twoje drugie marzenie ? - pyta przez łzy Niall
- Hmm.. - zaczynasz sie uśmiechać pod nosem - moim drugim marzeniem jest dać buziaka Haroldowi - zaczynasz sie śmiać
Harry podniósł dotychczas spuszczoną w dół głowę i bez największego namysł przybliży sie do ciebie aby obdarować twoje usta słodkim buziakiem.
- Mamy dla ciebie niespodziankę - oznajmia Zayn
-A właściwie to dwie niespodzianki - wtrąca Louis
Patrzysz na chłopaków z niedowierzaniem. Zauważasz jak Zayn wyjmuje z kieszeni jakieś dwa papierki
- Proszę to dla ciebie
Wyciągasz rękę po prezent i zauważasz że to są bilety na koncert one direction.
Zaczynasz płakać
- Ja.. ja.. nie wiem co powiedzie tak bardzo wam dziękuje jesteście najcudowniejsi na świecie, ale czuje że nie mogę tego przyjąć bo sami wiecie, moja choroba.. tego nie da sie pogodzić- spuszczasz głowę w dół
- Hallo mała nie smutaj , mówiłem że mamy jeszcze drugą niespodziankę - mówi Louis z lekkim łobuzerskim uśmieszkiem
- Bo twoja mama opowiedziała nam o twoim problemie już dosyć dawno i obiecalismy jej że nie zostawimy tego tak, za raz następnego dnia zaczęliśmy szukac dla ciebie dawcy i nam sie udało - oznajmia Harry
- Ale jak to ? - zaczynasz nieopanowanie płakać i dziękować chłopcom
Do sali wchodzi twoja mama , Liam powiedział jej że ty już o wszystkim wiesz, mama przytula cię bardzo mocno i szepcze że cie kocha. Wszyscy się rozpłakali. Po godzinie to wszystko do ciebie dotarło, dotarło to że będziesz żyła, chłopcy muszą się już zbierać
- Jeszcze raz bardzo ale to bardzo mocno wam dziękuje kocham was najbardziej na świecie , odmieniliście moje życie
- No pa , my o tobie nigdy nie zapomnimy - Harry]
- Do zobaczenia na koncercie - Lou puszczający ci oczko
- Cieszymy się że mogliśmy pomóc- Zayn
- Cała przyjemność po mojej stronie - Liam
- Pa mała jesteś niesamowita - Niall
Po tygodniu wyszłaś ze szpitala , czujesz się lepiej niż kiedykolwiek, dzisiaj jest dzień koncertu chłopców wybierasz się na niego ze swoja najlepszą przyjaciółko masz zamiar bawi się najlepiej w życiu :)
Ogólnie nie przepadam za 1D ale bardzo ładnie piszesz. Gdyby takich ludzi jak w tym opowiadaniu było więcej świat byłby lepszy:)
OdpowiedzUsuńfajny :)
OdpowiedzUsuń