Translate

środa, 10 kwietnia 2013

Hej. Pewnie zauważyliście, przynajmniej tak mi się wydaje że zauważyliście, ale na blogu coraz rzadziej pojawiają się nowe imaginy. To moja wina, wiem bo to mój blog ale ostatnio kompletnie nie wiem o czym pisać, prowadzę go sama i jest ciężko. Chciałabym może kogoś nowego tu '' zatrudnić '' ale musiałby być ktoś do kogo mam pełne zaufanie więc wiecie.. pomysł odpada. Jak już wcześniej pisałam zastanawiałam się poważnie nad usunięciem bloga, ale chyba jeszcze poczekam trochę. Zawsze jak dodaje takie notki jak ta to wena mi wraca, więc mam nadzieję i teraz ;) Celem tego co pisze jest przekazanie wam, że nie wiem kiedy będzie coś nowego, jak będę miała pomysł to zabieram się za pisanie i go wstawiam. A może macie jakieś pomysły na imagina ? Chętnie poczytam wasze propozycje, może akurat któraś mnie zainspiruje:)
Big love 

4 komentarze:

  1. Rozumiem cię, ciężko jest tu komuś zaufać, szczególnie że w internecie grasuje pełno takich ludzi, nie wartych zaufania. Ja już raz się z takim czymś spotkałam, ale to nie do tego zmierzam. Mianowicie jeśli cię to zainteresuje, zainspiruje lub cokolwiek, to wczoraj miałam taki sen z Zaynem w roli głównej...
    Chłopak trafił do szpitala w wyniku dosyć poważnego wypadku motocyklowego. Na szczęście nic poważniejszego niż złamana noga się nie stało. Zayn jednal musi poleżeć z tydzień w szpitalu.
    Ty masz staż jako taka asystentka pielęgniarki na oddziale, na którym znajduje się Zayn. Pracujesz tutaj, żeby zarobić trochę pieniędzy, w końcu za coś musisz opłacić czynsz za małe mieszkanko.
    Pewnego dnia przychodzisz jak zwykle do pracy, witasz się ze wszystkimi twoimi nowo nabytymi przyjaciółkami, o dziwo dwie z nich były rok starsze od ciebie, więc mogłyście się lepiej dogadać niż z innymi. Dziś ci przypadło opiekowanie się salą 169. Z uśmiechem na twarzy wzięłaś rozpiskę, gdzie były podane wszystkie informację na temat pacjentów z tamtego pokoju i ruszyłaś w stronę sali.
    Weszłaś do środka, a tam ujrzałaś dwóch pacjentów. 'No nie będzie tak źle' pomyślałaś, spoglądając na nich. Jeden staruszek, drugi młody chłopak.. młody i do tego przystojny. Nieco poturbowany ale co tam, kto by zauważył xD Zaśmiałaś się pod nosem, podchodząc bliżej jego łóżka i wyczytując jego nazwisko.
    - Pan Malik? - na twoje słowa obrócił głowę, którą dotychczas trzymał w kierunku okna, kiwając twierdząco. Kiedy ty wypisywałaś jeszcze jakieś potrzebne informacje, miałaś przeczucie, że starannie ci się przygląda,ilustrując z góry do dołu. To cie nieco krępowało. Czułaś że z prędkością światła na twarz przybywają ci duże wypieki. Skończyłaś zapisywać, zamykając teczkę i oddalając sie do kolejnego pacjenta obok. Zrobiłaś te same czynności, po czym chciałaś wyjść z sali, lecz dobiegł cię seksowny lekko zachrypnięty głos.
    - Zaczekaj. - odwróciłaś się na pięcie i ponownie podeszłaś do chłopaka.
    - Coś ci podać? Wody, soku, jedzenia? - spytałaś, na co uśmiechnął się od ucha do ucha.
    - Tak, imię. Twoje imię. - zarumieniłaś się i po chwili krótko odpowiedziałaś
    - [T.I] -.. i wtedy kuźwa budzik mnie obudził! Normalnie wypieprzyłabym to ustrojstwo za okno! Kto by pomyślał, przerywać taki piękny sen! -___-
    Jeśli chcesz możesz z niego zrobić jakiś dłuższy, z dalszą częścią imagin, i git majonez :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Odpowiedzi
    1. Moje sny są zazwyczaj strasznie zboczone i w większości o Hazzie, dziwne że ten nie był o.O a nie kuźwa był! Ominęłam jedno wydarzenie, ale lepiej nie będę go opisywać xD

      Usuń

Dziękuje za komentarz ♥